poniedziałek, 17 lutego 2014

Mini haul zakupowy

Witam Was Kochane


Dziś przychodzę do Was z moimi małymi zakupami... 
A więc zaczynamy..

Będąc w Rossmanie skusiłam się do wypróbowania nowego podkładu z Lirene. Akurat był w promocji za ok 28 zł. 
Niestety po raz kolejny nie trafiłam z kolorem, jest dla mnie ciut za ciemny. Używałam go tylko dwa razy, przed wyjściem na dyskotekę. I jak dla mnie sprawdza się super. Fajnie kryje, faktycznie rozświetla twarz i mimo, że posiadam cerę skłonną do szybkiego świecenia się tutaj niczego takiego nie zauważyła. Z taką właśnie opinią w internecie się spotkałam, że mimo iż to jest podkład 2 in 1 czyli ma rozświetlać i matowić, nie spełnia tej ostatniej roli. Podobno po kilku godzinach twarz się świeci. 
Ja ten podkład zostawię sobie jak będzie cieplej i będę miała okazję troszkę się naturalnie przy brązowić ;) i wtedy będę go używać na codzień i może będę mogło coś więcej o nim powiedzieć..
Może któraś miała go okazję próbować i może podzielić się swoją opinią....


Jakiś czas temu zamówiłam sobie ze strony ezebra.pl pędzel do zadań specjalnych, top coat z miss sporty oraz matową szminkę z Manhattanu.
Pędzel kosztował niecałe 10 zł, używam go do nakładania podkładu i do tego zadania sprawdza się świetnie. Base and top coat z Miss sporty wzięłam , bo kosztowała niecałe 3 zł. A warto mieć coś takiego wśród kosmetyków do paznokci. Lakier szybciej wysycha i dłużej trzyma się na paznokciach.
Jeśli chodzi o szminkę z Manhattanu, kolor to 53M. Fajny matowy wygląd, nie lubię drobinek na ustach jeśli chodzi o makijaż codzienny. Długo się utrzymuje na ustach, nie wysusza ich i fajnie pachnie. Polecam.


Są to dwa ostatnie produkty z moich zakupów, kupione na allegro. Jest to klej Duo oraz rzęsy Ardell, Demi Wispies. Niestety nie miałam okazji ich jeszcze użyć i nie mogę nic na ich temat napisać. Jak tylko je wypróbuję, to się z Wami podzielę moją opinią.

To by było na tyle.
Miłego dnia Wam życzę i zapraszam do komentowania.
Za Wszystkie komentarze bardzo dziękuję....



środa, 12 lutego 2014

Psikus pogody

I znów pogoda nas zaskoczyła. Ostatnie tygodnie pogoda w mojej miejscowości przypominała wiosnę. Temperatura w okolicach 10 stopni, od rana słoneczko i przyjemnie.
 A dziś wstaję, patrzę przez okno i co..? 
Sypie śnieg i wszędzie biało.. W końcu...




A u Was jaka pogoda wiosennie czy zimowo?

wtorek, 11 lutego 2014

Keratyna i jedwab

L'biotica Biovax 

Dziś przychodzę do Was z maseczką na włosy, która jest cudowna dla moich włosów. Niestety moje włosy ostatnio są w kiepskim stanie, bo są suche. Dlatego będąc w Biedronce postanowiłam zaopatrzyć się w maseczkę do włosów keratyna + jedwab, za 1,99zł/20 ml.




Skład:
  • Keratyna
  • Aminokwasy jedwabiu
  • Proteiny jedwabne
  • Ekstrakt z henny

Efekt na włosach według producenta:
  • Gruntownie odbudowana struktura włosów
  • Intensywna regeneracja i nawilżenie
  • Naturalne lśniące, jedwabiste włosy
  • Wyjątkowo gładkie i miękkie w dotyku

Działanie:
Mimo, że nie mam dużego doświadczenia z maskami do włosów, to ta wydała mi się idealna dla mnie. Cudownie pachnie i łatwo się rozprowadza.  Niesamowicie nawilża włosy, co powoduje, że one później się nie puszą. Po nałożeniu jej i spłukaniu włosy są miłe w dotyku, jedwabiste, gładkie i lśniące. Mimo, że mam długie włosy, saszetka ta starczyła mi na 2 razy.
Jak najbardziej polecam. Jeśli będę miała okazję kupić ten produkt pełnowymiarowy to bez wahania go kupię.

Pozdrawiam

poniedziałek, 10 lutego 2014


Ulubieńcy kilku ostatnich miesięcy

To mały przegląd kilku kosmetyków, które sprawdziły się u mnie i śmiało mogę je Wam polecić. Nie jest tego dużo, ale to dopiero początek :).


Będzie to sześć produktów, do pielęgnacji oraz dwie rzeczy tzw. kolorówka. To zaczynamy...
Na początku polecę Wam mleczko samoopalające z firmy Sunozon .Produkty te są dostępne w Rossmanie, za około 10zł. Ja mam akurat do osób o jasnej karnacji. Jako,że mamy okres zimowy i nie ma możliwości mieć ładnej opalenizny (z solarium nie korzystam) a chciałby się ją mieć choć troszkę, dlatego zainwestowałam w balsamy brązujące. Kosmetyk ten jest bardzo fajny w rozprowadzaniu i co najważniejsze dla mnie nie zostawia smug. Daje delikatną opaleniznę, co mi akurat odpowiada. Jeśli chodzi o zapach to nie ma tego specyficznego smrodu samoopalaczy. Za tę cenę jak najbardziej polecam.
Kolejnym ulubieńcem jest  Rosa do włosów z Loton, kosztowała ona około 5zł w Ross. Jest to taka mgiełka nawilżająca super włosy. Jej zadaniem jest likwidacja rozdwojonych końcówek oraz regeneracja i rewitalizacja włosów zniszczonych zabiegami fryzjerskimi, upalnym słońcem lub mrozem. Faktycznie po kilku jej zastosowaniach włosy w dotyku stały się miękciejsze, takie jedwabiste. Na pewno do niej wrócę!!
 Adidas Fizzy Energy to zapach, który mnie zachwycił od początku. Ostatnio używam go codziennie, niestety jedynym minusem jest to, że nie utrzymuje się za długo i muszę w ciągu dnie jeszcze raz się nim spryskać. 
Krem Vichy Idealia to prezent, który dostałam od byłej szefowej. Krem ten jest cudowny, mój jest do skóry suchej. Minus to cena. Moja cera po tym kremie jest delikatniejsza, wygląda na świeższą i jest fajnie nawilżona. Zauważyłam, że mój koloryt skóry jakby się ujednolicił.

Ostatnie dwa produkty to zestaw korektorów do zadań specjalnych z Wibo. Kupiłam go na promocji -40% w Ross. Z tyłu opakowania producent wszystko fajnie opisał, który kolor do czego służy. Kolor różowy maskuje sińce pod oczami, zielony popękane naczynka, jasny bez na wypryski a ciemny beż modeluje kształt twarzy. Tego ostatniego korektora akurat nie używam, bo wolę bronzer w pudrze. Natomiast pozostałe trzy spisują się świetnie. Najczęściej korzystam z koloru zielonego na zaczerwienienia i tego pod oczy. 
Maskarę Lash Millionaire all in one z Miss Sporty również kupiłam na promocji w Ross. Używam jej od ponad dwóch miesięcy codziennie i mogę stwierdzić,że jest to tusz bardzo wydajny, nie skleja rzęs i nie obsypuje się.Super szczoteczka, dająca efekt naturalnych rzęs. Jest to maskara wydłużająca i świetnie spisuje się pod tym względem. Polecam.






poniedziałek, 3 lutego 2014


Witajcie Wszystkie Blogomaniaczki 

Na początku może napiszę parę słów o sobie oraz co mnie skusiło do założenia bloga.

Mam na imię Ewa i mam 21 lat. Zaczęłam studia zaocznie w moim mieście i mimo sesji, akurat teraz stwierdziłam, że w końu nadszedł odpowiedni czas by założyć swojego bloga i dzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami na temat kosmetyków i nie tylko.

Na początku anonimowo namiętnie oglądałam wpisy kilku dziewczyn, aż wpadłam na pomysł by samej założyć bloga. W sumie trochę to trwało, ale ważne, że już jestem z Wami.

Zapraszam na swojego bloga :)